Karmele czy brązy kojarzone głównie z jesienią to tak na prawdę klasyka.
A ja kolorów nie przydzielam porom roku. Każdy może być całoroczny. Wszystko zależy od naszego stylu i upodobań ale przede wszystkim zawartości naszej szafy.
Dbam o to by rzeczy, które kupuję służyły mi przez większość roku. Stąd też u mnie bardzo okrojona letnia garderoba. Powiedzmy minimum.
Pastele jesienią, brąz latem, biel zimą... dlaczego nie?
Dziś mam dla Was już bardzo letni zestaw bo pojawiły się nareszcie sandałki. Chyba czerwiec już da nam na nie przyzwolenie? ;-)
Karmelowy garnitur o przepięknym kroju! Absolutnie mój top 5! Spodnie dzwony z kantem i wysokim stanem cuuuuudownie wysmuklają sylwetkę. Tak naprawdę, gdybym zapięła marynarkę i dodała pasek w talii nie musiałabym nawet zakładać topu pod. Reszta stylizacji to basic'i. To garnitur miał tu grać pierwsze skrzypce.
Idealne połączenie na wieczorne wyjście czy niedzielne spotkania.
top, garnitur & torebka - Zara
buty & opaska - Stradivarius
.jpg)
