Po śniegu i mrozie ani śladu. Zanim uwieczniliśmy tą piękną białą krainę na zdjęciach, już nie było czego fotografować.
Ale dla mnie to ponownie powrót do ulubionych zestawów czyli marynarek ;) Puchówka nie jest moim sprzymierzeńcem ;)
Temperatury na nowo jesienne więc wracam do jeszcze jesiennych stylizacji. Warstwy, brązy i oversize.
Ciepły, mięsisty golf i spodnie w kratę. Niedawno pokazywałam Wam z nimi zestaw formalny ale dziś proste połączenie casualowe, z jesiennego spaceru.
Zamiast kurtki ciężka marynarka. Do nich ulubione Martensy, duża torba (na niezbędne przekąski ;) ) i czapa, jako docieplacz.







.jpg)


