środa, lutego 15, 2017

Top 5 make-up essentials czyli mój niezbędnik makeup'owy

Makijaż to nie jest moja mocna strona. Z kilku powodów. Między innymi dlatego, że nie umiem się malować więc tusz do rzęs to mój główny przyjaciel. Jakoś nigdy nie było mi po drodze z kosmetykami kolorowymi czy podkładem. Ale z biegiem lat zauważam coraz więcej mankamentów mojej cery i powoli zaczynam kupować czy testować coraz więcej kosmetyków. Nie tylko tych do makijażu.
Moja naczynkowa skóra coraz częściej prosi o poranku o wyrównanie kolorytu i zakrycie przebarwień ale wolę mieć naturalną cerę. Do pracy tylko tusz do rzęs i czasem nawilżający krem koloryzujący. Gdy gdzieś wychodzę częsciej podkład. Moja kosmetyczka do makijażu jest mała a przez to też łatwa w pakowaniu bo zabieram ją prawie w całości jako, że jest tam tylko kilka rzeczy. A wśród tych rzeczy jest 5, które szczególnie lubię i mogę Wam polecić :-)


1. Koloryzujący krem do twarzy
Już kiedyś Wam o nim pisałam. To mój ulubiony krem koloryzujący z dotychczas wypróbowanych. Lirene matujący krem BB z kwasem hialuronowym MASTER BLUR. Ma lekką konsystencję ale ładnie wyrównuje koloryt skóry i ukrywa przebarwienia. Jest niedrogi a twarz wygląda na promienistą przy czym wcale nie widać żebym miała na sobie jakikolwiek kosmetyk koloryzujący skórę.

2. Cienie do powiek
Nigdy nie były dla mnie sprawą ważną w makijażu więc nie używam ich za dużo. Dlatego też postanowiłam kupić takie, które będą dobrej jakości. Gdybym stosowała je częściej wtedy pewnie pokusiłabym się o inne bo wydawałabym więcej pieniędzy. Jakiś czas temu nabyłam paletę Urban Decay z bardzo fajnymi neutralnymi odcieniami. Ale tak naprawdę naprawdę bardzo zadowolna jestem z cieni Dior. Jednak tu naprawdę marka robi swoje. Cienie mają fajną konsystencję i utrzymują się na powiekach naprawdę cały dzień.

3. Tusz do rzęs
Przetestowałam naprawdę wiele różnych. I tu na polu boju zostały dwa. Kompletnie z dwóch półek cenowych i markowych. Dior i Avon. DiorShow  przydaje się w tych mocniejszych makijażach wyjściowych czy wieczorowych. Pięknie pogrubia i wydłuża rzęsy nie obciążając ich. Ten z Avonu Super Extend Extreme mascara świetnie nadaje się na lekki dzienny makup do pracy. Lekko wydłuża rzęsy ale są bardzo przy tym naturalne.

4. Pomadka do ust w kredce
Kompletnie oszalałam na punkcie Golden Rose i jej pomadek w kredce do ust. Ogromny wybór kolorów. Mam już 8! Cena mega atrakcyjna bo około 11zł za sztukę ale długo utrzymują się na ustach. Łatwy sposób aplikacji bo dzięki kredce dokladniej można obrysować kształt ust.

5. Korektor
Tutaj również postawiłam na markę po wielu innych wypróbowanych. Ale znowu - tylko dlatego, że rzadko go używam i koszt nowej sztuki raz na jakiś czas nie jest bolesny. Idealny korektor firmy Chanel pod moje ogromne cienie pod oczami. Jedno machnięcie i wszystko ukryte co powinno. 
Copyright © 2017 Other Than Pink