Wedding party dress czyli co założyć na ślub i wesele?

Wraz z radością bycia zaproszonym na ślub zawsze pojawia się pytanie "co założę?".

Każdy z nas chociaż raz stanął przed tym pytaniem a ja w dzisiejszym poście pokażę Wam 2 propozycje na tą piekną uroczystość. 

Z początkiem maja mieliśmy z mężem ogromną radość i zaszczyt bycia starostami na ślubie mojego brata. To była dla nas bardzo, BARDZO wyjątkowa uroczystość więc i strój musiał być odpowiedni do okazji.

Od początku miałam w głowie obraz tego co chcę założyć czyli miała to być długa suknia. 

Poza tym spełniać miała jeszcze pewne kryteria (każdy ma swoje "dziwactwa" ;-) ):

- rozcięcie na nodze

- nieco lub więcej błysku

- nie biała ani w żadnym kolorze bliskim sukni ślubnej Panny Młodej (bo to Ona ma być tą "jedyną" tego dnia)

- z rękawami lub na szelkach (żebym czuła się komfortowo tańcząc)

- w miarę możliwości "zabudowana" czyli bez wycięć pleców czy dużego dekoltu

Nie zawsze wszystko można odhaczyć ale powiedzmy, że w większości mi się udało choć po wielu przymiarkach...

Końcowo wybór padł na sukienki SheIn choć przyznacie, że nie jest to oczywisty wybór bo na ogół nie słyszę dobrych opinii na temat tej firmy. Ale ja kupowałam na ich stronie już wiele rzeczy, najczęściej akcesoria i póki co nie miałam z nimi problemów. 

Ważne jest, żeby zawsze sprawdzać rozmiary pod każdą rzeczą i opinie ze zdjęciami. 

Moim typen numer jeden stała się brzoskwiniowa suknia z drobnymi kryształkami, na jedno ramię:

Ale przymierzałam ją w kilku kolorach dla porównania czy może lepiej będę czuła się w innym:

 

Jeśli chodzi o weselny wieczór wiedziałam, że ma być to czarna, długa sukienka, z podobnymi wytycznymi.

Miało być prosto formą ale i elegancko. Udało mi się kupić piękną dukienkę w bardzo dobrej cenie (ok.50zł) i założyłam na nią top z koronki, który miałam już w swojej szafie kilka lat i zakładałam na niejedno wesele z cekinową midi. 

Bardzo podobał mi się efekt końcowy bo wygladało to połączenie jak stworzone od początku razem.

Niestety, jakoś tak wyszło, że oprócz "przymiarkowego" zdjęcia przed lustrem mam tylko jedno zdjęcie zrobione na weselu w tym zestawie (i nie jest dobrej jakości). 

Dobrałam do niego czarne szpilki z zapięciem wokół kostki, które przetańczyły ze mną niezliczoną ilość wesel (kupione w Zarze 8  lat temu) i czerwone duże kolczyki. 

Za to udało mi się "złapać" kilka ujęć w sukni dziennej - sukienka dokładnie jak w opisach na stronie i zdjęciach sklepu.

Doszyłam do niej tylko ramiączko, żeby czuć się bardziej komfortowo i nie myśleć o jej poprawianiu na okrągło jeśli sukienka by się nieco pociągała w dół,  w szczególności przy tańcach. 

sukienka - SheIn