Błysk. Ale w bardzo stonowanej wersji, gdzie cekiny "nie krzyczą" .
W takiej formie można wybrać coś choćby na firmową Wigilię, ostatni dzień przed świętami w pracy czy po prostu weekendowe, świąteczne wyjście.
Ja postawiłam na klasyczny "black and white" z marynarką i botkami na wygodnym "ukrytym" obcasie. Spodnie o kroju dzwonów optycznie wysmuklają sylwetkę a obcasy dodają kilka centymetrów. Marynarka duża, oversizowa, przy obecnej aurze, była tu w roli okrycia wierzchniego. Ale kiedy mroźniej wystarczy dodatkowy płaszcz. Nie zakładam szala bo wolę zamiast niego gruby golf.









