Dziś "moja klasyka" cieplejszych sezonów! Nuda.... Zdaję sobie z tego sprawę.... Ale tak to właśnie u mnie wygląda. Ma być w moim stylu a nie goniąc ślepo za trendami.
Wiosną swetry czy duże bluzy częściej będą ustępować miejsca t-shirtom. Oczywiście jeśli pogoda na to pozwoli a w Anglii to jednak te pierwsze częściej się przydają ;-)
Stąd moje trio "marynarka + spodnie + casualowy top" w zależności od pory roku zmienia tylko środkową warstwę.
Tym razem biały klasyk czyli t-shirt i sneakersy z taliowanym garniturem, którego marynarka stanowi również odrębny byt jako sukienka. Z tego co pamiętam pojawiło się z nią tu kilka stylizacji sukienkowych już jakiś czas temu.
I choć wolę te oversizowe formy to taka odmiana od czasu do czasu też jest bardzo ciekawa.